Wyszukano

Poniżej wyświetliliśmy wszystkie artykuły, które poszukujesz.

piątek, 25 luty 2011 15:11

Fura, skóra, a jednak anioł

Wielu chrześcijan zżyma się na widok księdza jeżdżącego „niezłą furą”, dobrze ubranego, za którym unosi się woń drogich perfum. Przyznam szczerze, że ja również nigdy nie byłam entuzjastką tego typu kapłanów.  
niedziela, 20 luty 2011 18:40

Wracaj. Czekam.

Pamiętam jak dziś ten sierpniowy wieczór 2008 r. Torbę miałam już spakowaną - następnego dnia miałam jechać na II tydzień rekolekcji ignacjańskich do Wolborza. Do pokoju zajrzał mój mąż i powiedział, że chciałby ze mną porozmawiać. „Fajnie – pomyślałam – nieczęsto zdarza nam się rozmawiać, a tu jeszcze cały tydzień nie będziemy się widzieć”.  
Kilka lat temu, gdy jako para byliśmy już po pierwszych wzlotach i upadkach, a nasze małżeństwo zaczęło nam bardzo „smakować” – pomyśleliśmy, jak bardzo młodym parom potrzebna jest pomoc i wsparcie ze strony innych małżeństw. I zamarzyliśmy, aby kiedyś podzielić się tym, co wspólnie wypracowaliśmy...  
Małgosia i Tadeusz są małżeństwem od kilku miesięcy. Spotkali się w grupie Odnowy w Duchu Świętym, w której oboje przed laty przeżyli swoje nawrócenie. Ale żeby zostać parą – przebyli razem trudną drogę. Połączyła ich szczerość, taka prawdziwa, aż do bólu, i pragnienie budowania relacji na prawdzie o sobie.  
niedziela, 09 styczeń 2011 23:16

Zupełnie nowa miłość

Na rekolekcje ignacjańskie do Porszewic Zbyszek pojechał… pożegnać się z Jezusem. Miał zamiar opuścić rodzinę, a zamieszkać ze swoją „nową miłością”. Jako człowiek wierzący nie chciał jednak odchodzić od Boga bez pożegnania. W końcu spędził z nim czterdzieści lat życia, a to zobowiązuje. Ten związek próbował zakończyć wiele razy. Miał dosyć podwójnego życia i lęku, że żona się domyśli, że przeczyta SMS-y, że ktoś zobaczy go z tą kobietą...
środa, 05 styczeń 2011 23:18

Spadek po rodzicach

Historia rodziny widziana oczami dwóch kobiet – mamy i córki.   JADWIGA: Z mężem poznaliśmy się na pielgrzymce do Częstochowy, kiedy oboje byliśmy jeszcze studentami. Podobał mi się bardzo, imponowały mi jego cechy charakteru i wartości, którymi żył. Po dwóch latach pobraliśmy się. Byliśmy szczęśliwi – mieliśmy te same pragnienia i dużą świadomość potrzeby budowania takiej relacji, której nic nie zniszczy.
wtorek, 04 styczeń 2011 23:24

Prosisz i masz

Mieszkaliśmy u rodziców, w pięć osób w jednym pokoju – ja, mąż i trójka dzieci. Sytuacja była dramatyczna, dzieci nie miały się gdzie uczyć. Wprawdzie od prawie 20 lat miałam założoną książeczkę mieszkaniową, ale w spółdzielni kolejki nieustannie się przesuwały, bo ktoś otrzymywał mieszkanie „po znajomości”. Byłam bezradna. Nie umiałam się wykłócać ani kombinować, a poza tym wydawało mi się, że inni są w gorszej sytuacji. Byłam tym wszystkim już zdołowana, więc poskarżyłam się Bogu...
czwartek, 18 grudzień 2008 20:25

Posługa w więzieniu

  Więźniowie, to jedni z najbardziej biednych i nieszczęśliwych ludzi. Zaniedbani duchowo, żyją daleko od Boga i bardzo potrzebują ewangelizacji. A jednak na samą myśl, że mam zanieść Jezusa również do więzienia, wiele osób wzdryga się. - Ale nie wszyscy. Są ludzie dobrzy, jak chleb, dzięki którym słowo Boże dociera również do więzień i czyni niejednokrotnie wielkie rzeczy. Zorganizowanie „grupy więziennej” - osób ze wszystkich wspólnot Odnowy Życia w Duchu Świętym, skupionych przy kościele o. o. Jezuitów, na ul Sienkiewicza 60 w Łodzi, posługujących w więzieniach, zawdzięczamy Barbarze Guzek (1949-2008). Należała do Wspólnoty „Zwiastowanie”. Przez czternaście lat prowadziła korespondencję z więźniami, modliła się za nich, a przez ostatnich 10 lat życia angażowała się w bezpośrednią ewangelizację w więzieniu. Na podstawie swojej posługi napisała dwie książki: Wróć do domu Ojca i Zaufaj Bożemu Miłosierdziu.
Dział: Charyzmaty
środa, 03 wrzesień 2008 18:55

Biznes na chwałę Boga

Gdyby Januszowi ktoś kiedyś powiedział, że będzie właścicielem firmy, której obroty wyniosą prawie 17 milionów złotych rocznie, uznałby to za żart. Nic nie wskazywało na to, że los się szeroko do niego uśmiechnie. A jednak...
poniedziałek, 11 czerwiec 2007 17:15

Kim Catherine-Marie Kollins

Kim Catherine - Marie Kollins należy do Wspólnoty Błogosławieństw. Posługująca od ponad 20 lat w Europie na różnego typu spotkaniach i konferencjach. Jest członkiem Podkomitetu ICCRS ds. Europy i wiceprzewodniczącą Europejskiej Konsultacji Charyzmatycznej (ECC). W Polsce była gościem VII Forum Charyzmatycznego w Łodzi. Poniżej możemy przeczytać jej świadectwo.
Dział: Dla wspólnot

banery na strona szum5

banery na strona szum b

banery na strona szum4

banery na strona szum3

banery na strona szum

banery na strona szum2

banery na strona szum7

banery na strona szum8